19 marca 2012

KONCERT NA PNIACH

Bębniarz doskonały - dzięcioł duży. Fot. MM
Dzięcioły chętnie ogłaszają swoją obecność i dominację na danym terenie, uderzając energicznie w pnie drzew.  Fot. MM
Mikrus wśród dzięciołów czyli dzięciołek. Tu widoczny samiec. Fot. MM
Ptak ten wielkością dorównuje wróblowi. Fot. MM
Trznadel na swoją pieśń preferuje czubki krzewów, drzew. Fot. MM
Wiosna rozkwita już podbiałami i wierzbowymi kotkami. Cieplejsze dni ożywiają uśpioną naturę. Ptaki sygnalizują swoje nastawienie godowe śpiewem, pięknymi barwami upierzenia. Najpiękniejsi i najbardziej utalentowani śpiewacy mają szansę na przedłużenie gatunku. Lasy, parki, skwery i zadrzewienia śródpolne, łąki i pola, każde środowisko ma swoich śpiewaków, zajmujących i broniących swoich terytoriów.
Dzięcioły nie są wybitnymi muzykami. Bębnią głośno i energicznie w pnie drzew. Najbardziej przenikliwe bębnienie sygnalizuję nasz największy z dzięciołów - dzięcioł czarny. Ptaki wykuwają dziuple w drewnie i zakładają tam skromną wyściółkę, gdzie złożą jaja. Rywalizacja polega na donioślejszych werblach w pień. Jeśli samcowi coś się nie podoba, zawsze może podlecieć i przegonić konkurenta.
Toki jastrzębi to już inna bajka. Samica jest znacznie większa od samca i jeśli się jej coś nie spodoba, potencjalny partner może być potraktowany jak smaczny posiłek. Samiec wydaje okrzyki godowe, niosące się w lasach lub w większych skupiskach drzew. Loty tokowe polegają często na gonitwach za partnerką z nawoływaniem. Każdy gatunek ma ściśle określone zachowania, którymi wabią i przyciąga do siebie potencjalne partnerki. Dobrze odżywione, zdrowe i wybarwione samce mają większe szanse na sukces. Czasami jednak ptaki zajęte godami są łatwym łupem dla drapieżników. Ryzyko jest duże, ale gra toczy się o przedłużenie gatunku i przekazanie najlepszych genów potomstwu. Ptaki nie śpiewają dla pięknego dnia czy dla ludzi to ich pieśń wojenna i pieśń godowa.

FOTOGALERIA ZACHÓD NAD MOKRADŁEM 
fot. MM






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz