31 marca 2013

TROPICIEL WIOSENNY

PLISZKA SIWA - 10 osobników siedzących na daglezji koło kościoła w Koszycach, godz. 05.57,
SZPAK - 1 osobnik w karmniku, Włostowice kolonia domów, godz. 11.00

28 marca 2013

KILKA SŁÓW O ZIĘBIE

Zięba (Fringilla coelebs) to niewielki ptak z rodziny łuszczaków, rzędu wróblowych. Związana jest z parkami, lasami liściastymi i mieszanymi, zadrzewieniami śródpolnymi. Zimą pojawia się w karmnikach, choć nie zawsze tam gości. Żywi się rozmaitymi nasionami, a także owadami. Żeruje na ziemi, czasami w grupach mieszanych z innymi łuszczakami takimi jak dzwoniec, jer, czyż, szczygieł. Gniazdo zięby jest niesamowitym kunsztem w świecie przyrody. Starannie uwite miękkie gniazdko składa się głównie z traw, mchu, niewielkich gałązek,pajęczyny, przyozdobione porostami, które świetnie kamuflują. Wnętrze wyścielone jest drobnymi źdźbłami traw, piórami. Jaja kremowe z czarnymi plamkami,  także brązowymi.  Śpiew samca zięby jest szczebiotliwy i miły dla ucha. Kończy się krótkim ik. Czasami ptak ten wyczuwając złą pogodę wydaje przeciągłe cink, cink, cink. Tak zawodzący śpiew zięby możemy usłyszeć podczas dżdżystej pogody.  Dobrze widoczny dymorfizm płciowy pozwala na pewną identyfikację gatunku. W szacie godowej samiec jest niezwykle barwny i atrakcyjny. Poza sezonem godowym, w szacie zimowej jest bardziej szarawy. Samica jest szaro-brązowa.
Miałem okazję wielokrotnie obserwować zachowanie zięb w wielu karmnikach i odniosłem wrażenie , że są to ptaki raczej trzymające się na dystans z innymi gatunkami. Rzadko wdają się w konflikty z innymi ptakami, a jeśli dochodzi do konfrontacji po prostu uciekają. W karmniku nigdy nie widziałem zięby, zawsze żerują na ziemi pod stołówką. Warto o tym pamiętać i sypać ziarno na ziemi. Można też zrobić karmnik - daszek stojący bezpośrednio na podłożu. Zięby masowo pojawiają się na przełomie jesieni i zimy oraz zimy i wiosny.
Samiec zięby na śniegu. Fot. MM 
Na skrzydle widoczny charakterystyczny wzór. Samiec nie do końca wybarwiony. Na głowie widoczne pozostałości szaty zimowej. Fot. MM
Samiec ma czoło koloru szaro-grafitowego. Fot. MM
Zięba chętnie korzysta z resztek porozrzucanych przez ptaki odwiedzające karmnik. Fot. MM
Samiec w szacie godowej. Fot. MM
Nieśmiały samczyk. Fot. MM
Zięba pożywia się ziarnami słonecznika i z zaciekawieniem spogląda na żółtą piłkę. Fot. MM
Na spacerku. Fot. MM
Szczególnie pięknie prezentuje się szaro-błękitna ramka głowy na tle rudej twarzy. Fot. MM
Co to takiego. Fot. MM
Samiec w szacie zimowej jest znacznie bledszy a jego kolory są stonowane. Fot. MM

TROPICIEL WIOSENNY

SKOWRONEK - 1 osobnik, Włostowice 51, godz. 07.30, 1 osobnik, Koszyce niedaleko banku,
godz. 07.44
GAWRON - 15 osobników, Koczanów niedaleko szkoły, godz. 07.56
SZPAK - 20 osobników, Górka Stogniowska, ptaki siedziały na przewodach elektrycznych, godz. 08.06
PUSTUŁKA - 1 osobnik, Proszowice, ul. Brodzińskiego niedaleko targu, godz. 08.15

27 marca 2013

PTASIA INTELIGENCJA W KARMNIKU

Dziś rano miałem w karmniku niespodziewanego gościa - gawrona. Pojawiały się one już wcześniej ale nigdy nie były tak zuchwałe by podejść do stołówki. Jednego osobnika intrygowała słonina. Głód zmusił go do podjęcia ryzyka zdobycia łupu tylko dla siebie. Słonina przywiązana była do siatki tak jak wiąże się sznurówki w butach. Ptak miał łatwe zadanie, jakże trudne do pojęcia dla innych gatunków. Gawron z  łatwością rozwiązał supeł i opuścił zdobycz na ziemię. Tu mógł spokojnie żerować i nie dzielić się z nikim. Ptaki krukowate dysponują niezwykłą inteligencją, przewyższająca małpy naczelne, jest to zadziwiające jak potrafią radzić sobie rozwiązując problem. Dzięki takiemu przystosowaniu mogą zdobywać różnorodny pokarm.

Ptak położył łapę na zdobyczy - jakby chciał oświadczyć - to jest moje. Fot. MM
Każdy rodzaj pokarmu jest ważny dla zaspokojenia apetytu. Fot. MM

TROPICIEL WIOSENNY

Wczoraj widziałem PUSTUŁKĘ, 1 osobnik, godz 16.17, Proszowice, 200 m za budynkiem Straży Pożarnej.

24 marca 2013

RUDZIK I INNE WIOSENNE PTAKI

Rzeka Szreniawa zawsze przyciąga małe ptaki wróblowe, takie jak: rudziki, śpiewaki, strzyżyki i inne. Dziś miałem okazję obserwować rudzika. Zima już chyba powoli odpuszcza, śnieg coraz szybciej się topi, odsłaniając grunt, do którego docierają promienie słoneczne. Budzi to tym samym pierwsze owady i pajęczaki. Rudzik wie jak sobie z nimi poradzić. Ten energiczny i zwinny ptak przemyka pomiędzy gałęziami. Od czasu do czasu ląduje na ziemi by pochwycić pająka. Głos ostrzegawczy rudzika to: czy czy lyczy, czy czy lyczy - powtarzane kilka razy. Pieśń jest zupełnie inna, melodyjna i zakończona maleńkimi dzwoneczkami. Na wierzbach blisko rzeki można spotkać śpiewaka. Jego głos ostrzegawczy to: splik - wydawane gdy podrywa się do lotu. Obserwowałem śpiewaki żerujące na wale otaczającym obie rzeki. Ptaki szukały w błotnistej ziemi pokarmu. Ptaki potrafią energicznie biegać, nieustannie przeszukując ziemię. Nie są płochliwe. Szczególnie piękny jest śpiew samców wieczorami nad rzeką, w parku i lesie. Pamietam go jeszcze z dzieciństwa i do tej pory robi na mnie wrażenie. Nie jest on tak melodyjny jak kos czy słowik, ale równie ciekawy i miły dla ucha.
RUDZIK (Erithacus rubecula) Fot. MM
Rudzik jest jednym z wielu pięknych ptaków, zamieszkuje parki, duże ogrody, zadrzewienia śródpolne i przyrzeczne, lasy. Fot. MM
Rudzi porusza się energicznie po gałęziach, jeżeli dostrzeże owada na ziemi natychmiast go porywa. Fot. MM
Śpiewak w plątaninie wierzbowych gałęzi. Fot. MM
Ptak żerujący na wale. Śpiewak żeruje na ziemi gdzie szuka ślimaków, owadów, skąposzczetów i pierścienic. 
Wisła wiosenna w kajdanach zimy. Fot. MM
Niegościnnie wyglądające pole. Fot. MM
W zadrzewieniach przyrzecznych mogą się gnieździć i bytować rozmaite ptaki. Fot. MM
Wierzby i Szreniawa. Fot. MM

23 marca 2013

W POSZUKIWANIU WIOSNY - TROPICIEL WIOSENNY

W poszukiwaniu wiosny wybrałem się na pola, które otaczały zadrzewienia śródpolne, a od strony wschodniej niewielki zagajnik. Żerowały tam sarny. Dostrzegłem też małe ptaki siedzące na ziemi, było ich mnóstwo. Podrywały się do lotu i opadały na pola. Po analizie głosu doszedłem do wniosku, że są to skowronki. Całe stado złożone z około 120 ptaków żerowało na rzepaku. To ich ostatnia deska ratunku na kilkunastostopniowym mrozie. Chciałem zrobić im kilka zdjęć, ale niestety były zbyt daleko. Podszedłem do stojących na środku pola słupów elektrycznych, pomiędzy którymi rósł dziki bez. Tam przycupnąłem i czekałem na przelatujące ptaki. Zbliżyły się dość blisko i niezauważenie mogłem je obserwować. Niektóre były osłabione przemarznięte i słabe. Z trudem odrywały kawałki liści rzepaku. Dla tych ptaków jest to pokarm ratujący życie, ponieważ nie ma innego źródła pożywienia. Pod pokrywą śniegu ciężko dokopać się i szukać jakichkolwiek nasion czy ich pozostałości, nie mówiąc już o owadach, które są jeszcze w letargu. Widziałem ptaki tulące się do siebie. Taka strategia jest bardzo dobra na chłodzie. Skowronki stroszą pióra, wydają się przez to wielkie i grube. W rzeczywistości są wychudzone. Jeżeli zima będzie się utrzymywała przez kilka tygodni, część ptaków zginie. W tej mroźnej scenerii widziałem także stado grzywaczy, które także powróciły do nas i pożywiały się rzepakiem. Pola z tą rośliną uprawną są dla zwierząt wybawieniem. Chętnie korzystają z tej zielonej stołówki sarny i zające. W stadzie saren, które przebywały na polu wraz ze skowronkami, grzywaczami i bażantami naliczyłem 34 osobniki. Śladami ich obecności są wygrzebane dołki i objedzone, zielone części roślin. Sarny mają słaby wzrok i można do nich podejść na znaczną odległość. Ja w ogóle się nie ruszałem stojąc pomiędzy słupami, a zwierzęta nie zawracały na mnie uwagi i zajmowały się swoimi czynnościami - kopały w śniegu, odpoczywały przeżuwając zieleninę, drapały się.

SKOWRONEK - 120
GRZYWACZ - 25
KWICZOŁ - 10
GAWRON - 3
GIL - 1
TRZNADEL - 1
BAŻANT - 7
Zmarznięte ptaki siedziały skulone na polu rzepaku. Fot. MM
Puszyste pióra chronią od zimna, ale kiedy nie ma nic do jedzenia i to zawodzi. Fot. MM
Jedne osobniki spały inne jadły rzepak. Fot. MM
Zima nie daje za wygraną, w takich warunkach i śpiewać się odechciewa. Fot. MM
Pola i łąki w śniegu. Fot. MM
Skowronki w locie. Fot.MM
Stado grzywaczy. Fot. MM
Żerujące stado skowronków. Fot. MM
Ciekawska koza. Fot. MM
Stanęła jak wryta. Fot. MM
Przeżuwanie i popołudniowa drzemka. Fot. MM
Coś swędzi. Fot. MM
Żerujący kozioł. Fot. MM
Zmarznięte i lekko przegniłe liście są jedyną strawą. Fot. MM
Na koniec dnia. Fot. MM
Sarny pozostaną tu także w nocy i będą żerować. Fot. MM
Tak kończy się dzień i zaczyna mroźna noc. Fot. MM

TŁOCZNO W KARMNIKU

Wczoraj w karmniku przy Centrum Kultury w Proszowicach było dziewięć szpaków. Zajadały się słonecznikiem. Nie dziwią już takie obrazki, ponieważ zima nie daje za wygraną, ptaki szukają pokarmu. Część tych migrujących i powracających do nas gatunków zginie z głodu i zimna. Zmęczone wędrówką napotykają na niekorzystną pogodę. Tegoroczny marzec jest przedłużeniem zimy. Część ptaków koczuje i przeczekuje gorsze dni, część próbuje wracać co jest sygnałem dla pozostałych - coś jest nie tak.
W karmnikach za to jest huczno i niesamowity tłok. Pojawiają się różne gatunki, z radością obserwowane przez dzieci i dorosłych. Można podpatrywać ubarwienia, zachowania. Często inspiracją do rysunków czy obrazów ptasich są właśnie takie karmnikowe zloty.
Dokarmiajmy ptaki przez te trudne i chłodne dni, odwdzięczą się śpiewem, kiedy nadejdzie prawdziwa wiosna.
MODRASZKA i MAZUREK żerujące na słoninie. Fot. MM
Tłok w karmniku, szpaki zdominowały marcową stołówkę. Fot. MM
Z takim dziobem nie należy zadzierać. Fot. MM
Jeśli nie pojawiają się duże ptaki w karmniku rządzą dzwońce i czyże. Fot. MM
Szata jeszcze zimowa - szpak. Fot. MM

22 marca 2013

TROPICIEL WIOSENNY

PLISZKA SIWA - 1 osobnik, g.10.01, Proszowice niedaleko niedaleko Domu Kultury.
SZPAK - 9 osobników, g. 15.40, Proszowice, karmnik przy CKiW.

21 marca 2013

20 marca 2013

JEGOMOŚĆ CZYŻ

Czyż to niezwykle sympatyczny ptak. Jest niewielkich rozmiarów i ma bardzo ckliwe spojrzenie co sprawia, że urzekają każdego obserwatora. Mimo tych wszystkich cech są to ptaki bojowe i odważne. Stają do walki ze znacznie większymi od siebie dzwońcami, nawet kiedy te są w grupie. Dymorfizm płciowy jest dobrze widoczny. Samiec jest cytrynowo-żółty z czarną czapeczką, rozmywającą się stopniowo. Na policzku czarny wzorek. Samica niepozorna, z licznym kreskowaniem, posiada mniej żółtych tonów w ubarwieniu. Szczególnie duże i dobrze widoczne kreski występują na brzuchu. Ptaki młode są bardziej szaro - brązowe z licznymi kreseczkami. Śpiewa melodyjnie i skrzypliwie z zapożyczeniami innych gatunków. Czyże latają zwykle w dużych stadach. Zimą żywią się głównie nasionami olch, a także brzóz które wyciągają ostrym, innym niż u pozostałych łuszczaków dziobem. Gniazduje w lasach iglastych i mieszanych w których są świerki. Gniazdo zbudowane jest solidnie z małych gałązek świerkowych. W stadzie łatwiej jest się komunikować z pobratymcami i ostrzegać wzajemnie o niebezpieczeństwie.
Osobiście bardzo lubię czyżyki, które od jakiegoś już czasu pojawiają się w karmniku.
Samica czyża na daszku karmnika. Fot. MM
Samiec czyża - nieśmiało zjadający resztki, które wysypały się z głównego stołu. Fot. MM
Małe rozmiary i male sympatyczne oczy tych ptaków sprawiają, że są one lubiane. Fot. MM
Niczym kurczaczek. Fot. MM
Dorosły samiec w szacie godowej. fot. MM
Intensywnie żółta tonacja upierzenia z licznymi kreseczkami. Fot. MM
Samiec na daszku karmnika. Fot. MM
Żerujący samiec czyża. Świetnie radzi sobie z nasionami słonecznika, wyłuskując je z łupinek. Fot. MM
Dla porównania wielkości można zobaczyć jak mały jest czyż (samiec) w stosunku do siedzących w karmniku dzwońców. Mimo takich rozmiarów jest to ptak waleczny i przepędza skutecznie rywali. Fot. MM