21 grudnia 2013

PTAKI W KARMNIKU

Mroźne dni sprawiły, że w wielu karmnikach pojawiają się ptaki i korzystają z pozostawionego dla nich ziarna. Codzienne dokarmianie sprawia, że gatunków przybywa. Kiedy zaczynałem dokarmianie w tym roku w połowie grudnia, nie było żadnego ptaka, cisza i spokój, mimo że ziarno leżało i czekało. Szron i spadek temperatury sprawił, że do karmnika przyleciały jako pierwsze bogatki, a później modraszki, mazurki i dzwońce. Na razie były tylko cztery gatunki, czas pokaże jakie nowe ptaki pojawią się i będą żerowały na słoneczniku. Każdy kto ma karmnik wie doskonale, że ptaki zalatujące do stołówki mogą być różne. Ktoś kto mieszka blisko lasu ma inne gatunki od osoby mieszkającej w mieście, na wsi, czy blisko rzeki, jeziora itd. Nie zawsze zobaczymy w karmniku kowalika, raniuszka, rudzika czy kwiczoła, do rzadkości należą szczygły, sosnówki, pełzacze. Nie oznacza to, że nie możemy ich spotkać. W dokarmianiu jest pewien dreszczyk emocji dla obserwatora. Kiedy pojawi się nowy gatunek zawsze jest radość i chęć podpatrywania delikwenta - jak zachowuje się w stosunku do innych, jak się porusza, jaki pokarm preferuje i jak go zjada. Dokarmiajmy ptaki, przy okazji oglądajmy na żywo ich życie. Czasami to jedyna okazja by obcować z przyrodą.
Dzwońce chętnie żerują na ziemi, zbierają ziarna i resztki pozostawione przez inne ptaki. Na zdjęciu samica dzwońca. Fot. MM
Samica dzwońca jest niepozorna. Fot. MM
Każdy karmnik jest inny i przyciąga różne gatunki ptaków. Fot. MM
Żerujący samiec dzwońca. Fot. MM

1 komentarz:

  1. Popieram dokarmianie, u mnie jednak karmnik zamknięty po orkanie Ksawery wyłożyłem słonecznik, pogoda się poprawiła, nie ma śniegu i dużych mrozów i nie wykładam teraz jedzonka:)

    Pozdrawiam serdecznie
    Damian :)

    OdpowiedzUsuń