Na łamach BIRDS PAINTINGS pojawił się już artykuł o niezwykłym owadzie błonkoskrzydłym, który w Polsce jest nowym, zasiedlającym gatunkiem. Mowa o gliniarzu naściennym (
Sceliphron destillatorium). Gliniarze to osy związane z Azją. Do Polski przybyły stosunkowo niedawno. W ciągu ostatnich lat odnotowuje się napływ różnych gatunków gliniarzy w różnych rejonach Polski. Gliniarz naścienny jest przedstawicielem rodziny grzebaczowatych. Oznacza to że jest zabójcą, który poluje na niebezpieczną zdobycz. Jego ofiarami padają głównie pająki skakuny i biegające, a także budujące typowe okrągłe sieci, które gliniarz zabija jadowitym ukąszeniem. Pająk nie ma praktycznie szans wybronić się przed atakiem błonkówki. Zdobycz jest transportowana do gniazda. Gliniarz naścienny jak wskazuje nazwa buduje nietypowe gniazda z błota i śliny. Tworzą one postać dzbanków z klapką. Do tych glinianych domków zanoszona jest zdobycz. Tam też samica gliniarza składa jedno jajo do każdego z domków. Żarłoczne larwy szybko uporają się z pająkami. Gniazdo gliniarza naściennego budowane jest w załamaniach murów, pod sufitem, na fasadach. Niektóre gatunki gliniarzy są do siebie podobne i różnią się diagnostycznymi cechami nie zawsze zauważalnymi w tak zwanym pierwszym spotkaniu z owadem. U
Sceliphron destillatorium u podstawy czułek znajdują się żółte buławkowate zgrubienia, a u podobnego
Sceliphron spirifex są one czarne. Zwyczaje lęgowe tych błonkówek są różnorodne. Niektóre gatunki zakładają gniazda w obumarłych łodygach roślin, inne w szczelinach skalnych, na budynkach czy w chodnikach ziemnych owadów. Parę lat temu miałem okazję zobaczyć na własne oczy
Sceliphron destillatorium oraz
Sceliphron curvatum, które wpadły przez okno do Domu Kultury w Proszowicach. Dziś po latach przerwy znów widziałem jednego osobnika w moim ogródku - siedzącego na czereśni.
Jaka jest przyczyna ekspansji gatunku do Europy, a w tym do Polski. Badania dowodzą, że większość grzebaczowatych to gatunki ciepło i sucholubne, a sprzyja temu ocieplenie klimatu. Czy nowy gatunek zmieni naszą rodzimą faunę tego nie wiadomo. Prawdopodobnie nie zmieni to nic w występowaniu pająków. Czas pokaże. Gliniarz nie stwarza zagrożenia dla ludzi i nie kąsa tak jak robią to osy i inne błonkoskrzydłe, użądlenie jest porównywalne z ukłuciem komara,mimo to kąsają bardzo rzadko.
Czasami owady te wywołują zdumienie lub wręcz panikę ludzi, którzy wcześniej ich nie widzieli. Gniazda zbudowane na domach są często niszczone. Co jest bezmyślnym działaniem.
|
Gliniarz naścienny w całej okazałości. Fot. MM |
|
Owad może zaskakiwać i budzić obawy. Fot. MM |
|
Zaskakujące jest połączenie pomiędzy tułowiem a odwłokiem. Fot. MM |
|
Widok prosto w oczy. Fot. MM |
|
Jak na osę jest mało żółta. Fot. MM |
Dzisiaj wleciało mi coś takiego do domu...nie wiedziałam jaki to owad stąd moje poszukiwania w internecie wiadomości o "owadach osopodobnych"....Moj gość trzymał między przednimi łapkami pająka - pewnie wstąpił do mnie po drodze do gniazda. Owada złapałam do słoika, żeby mu się przyjrzeć z bliska. Potem oczywiście wypuściłam. Niestety zdjęć nie udało mi się zrobić, gdyż owad bardzo ruchliwy :)Wspomnę tylko, że mieszkam na podkarpaciu - okolice Tarnobrzega.
OdpowiedzUsuńA ja mam gniazdo na tarasie pod (a właściwie nad) podsufitką :)
OdpowiedzUsuńzaraz stawiam statyw i robię bezkrwawe polowanie.
W pokoju mojego 3letniego dziecka jest ponad 3m dlugosci tak ulepionych szczelin pomiedzy deskami i ciagle tego przybywa i ten owad jest bardzo glosny.co z tym zrobic.?
OdpowiedzUsuńZe względu na bezpieczeństwo dziecka należy usunąć gniazda preparatem do usuwania gniazd błonkówek, dostępny w sklepach.
OdpowiedzUsuńw ubiegłym roku jeden ulepił gniazdo w szklarni i w lecie mu się potomstwo ugotowało a zobaczyłem to teraz,bo rozdłubałem w tym roku ulepił w komórce - będę obserwował jak się będą wygryzać po przezimowaniu. Samica jest głośna i płochliwa nawet jak wykonuje jakieś czynności w gnieździe to wydaje dźwięki. Mieszkam w lubelskim
OdpowiedzUsuńNiestety ,mam ich na strychu. Okolice Myślenic k/Krakowa.
OdpowiedzUsuńBardzo mnie to denerwuje.
W Nawojowej koło Nowego Sącza też jest ich sporo /pierwsze odnotowałem w minionym 2013 roku - dziennie po kilka sztuk wlatywało mi do domu/. Zbierały glinę i latały z nią na strych ale gniazd nie znalazłem - ale też specjalnie nie szukałem. Zobaczymy jak będzie w tym roku.
OdpowiedzUsuńA ja cały czas zastanawiałem się co to za ustrojstwo mi się bez przerwy wokół domu pląta. Aż do dzisiaj kiedy zacząłem robić porządki i na strychu poprzyklejane do ubrań były te ich gniazda z martwymi owadami w środku (chyba nie wszystkie zdążyły wyjść). Zacząłem się zastanawiać co to, szukać i proszę "skośnooka" osa...
OdpowiedzUsuńuzupełnienie do poprzedniego komentarza. Jestem z okolic Nowego Sącza. i widzę,że południe polski przoduje ....
OdpowiedzUsuńthx mam 10 egzemplaży w domu / entomologia panie
UsuńJa mieszkam w Polanicy Zdroju i miałam gniazdo na kotarze okna w sypialni. W zimie przeniosłam je do terrarium, ale jak na razie nic....
OdpowiedzUsuń"By the way" - swietny blog , ale slowa w artykule o osie: "... czas pokarze" koniecznie trzeba zmienić na "...czas pokaże" - bo do pokarania nas to ta sliczna oska chyba nie ma powodow...
Jak widac jest bardzo ekspansywna - widziałam ją na oknie w firmie (Jarosław, podkarpackie) a dziś zauważyłam ją w naszym letnim domlu w lesie w Radawie (podkarpackie, okolice Jarosławia)
OdpowiedzUsuńA my je mamy-hmm. .. właściwie to gdzie mają gniazda to nie wiem;) ale co chwilę wpadają nam do domu;) Lokalizacja Komańcza Podkarpacie.
OdpowiedzUsuńu mnie również się pojawił kolechowice
OdpowiedzUsuńRajskie Podkarpackie - zauważone dwa takie owady.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńja znalazlam takiego owada na oknie w pracy nie wiedzialam co to jest az do teraz. okropnie wyglada. najpierw myslalam ze jest martwy bo ta przerwa w tulowiu mnie dziwila ale jak chcialam go sciagnac to zaczal szalec. dobrze ze nie jest grozny dla ludzi ale jego wyglad odstrasza. okolice wadowic malopolska
OdpowiedzUsuńWitam i pozdrawiam wszystkich.
OdpowiedzUsuńBardzo mi zależy na danych o Waszych spotkaniach z gatunkami Sceliphron sp. Prosiłbym o podanie dokładniejszych danych o obserwacjach, co najmniej miejscowość i data. Żeby móc potraktować te dane jako dane do celów publikacji naukowej, tak naprawdę to potrzebny byłby okaz. Niezbędne minimum to dobre zdjęcie pozwalające na oznaczenie gatunku. Oba gatunki właśnie docierają do środkowej Polski, ale nadal są potrzebne również dane o południowych i wschodnich stanowiskach. Jeżeli to możliwe proszę o kontakt na e-mail phalops===wp.pl (=== to w zastępstwie małpy ;) ). Będę wdzięczny za każdą informację.
Specjalne pozdrowienia dla kolegi z Jarosławia :))
Jacek
Witam Pana mam dokładne dane Markowa – gmina wiejska w województwie podkarpackim, w powiecie łańcuckim. okaz został złapany o godzinie 17.26
Usuńoczywiście zajmuje sie entomologią wiec go spreparowałem jeżeli Pan chce szczegułowe dane prosze zgłosic sie na moje konto na facebooku Patryk Krzeszowiec Dziekuje do tego mam też okaz
jeszcze 1 dziekuje
UsuńOwada stwierdzono na Przedgórzu Sudeckim (Ząbkowice) wraz z komorami gniazdowymi (założone pod metalowym mechanizmem zamykającym okno) i uśmierconymi pająkami krzyżakami. Prawdopodobnie Sceliphron curvatum (paskowany odwłok). Mogę załączyć zdjęcie.
UsuńWitam, pojawiły się u nas w przeciągu ostatnich tygodni. Są dorodne i przerażające - mamy małego dzieciaka, uczuleniowca. Czy możemy je zabiać? Jak sie tego pozbyć? Sielpia Wielka k/ Końskich, Woj. Świętokrzyskie
UsuńDziś odkryłam, że za książkami w naszym mieszkaniu buduje swoje gliniane komory, jak sądzę, Sceliphron curvatum. Warszawa, Saska Kępa (dużo drzew i ogrodów, kilkupiętrowe domy). Szybko lata, więc trudno mu się przyjrzeć albo go wyraźnie sfotografować, ale komór gniazdowych jest 11, jedną niestety uszkodziliśmy i wysypały się ze środka 4 nieruchome pająki. Panie Jacku "Phalops", wyślę Panu zdjęcia na maila.
UsuńDzisiaj tj 12.03.2015 roku sprzątając strych znalazłam szereg pustych, dziwnych gniazd. Szukając w necie podejrzewam,że to są gniazda gliniarza naściennego. Mieszkam w Krakowie osiedle Kliny Borkowskie.
OdpowiedzUsuńDziś, tj. 18.04.2015r. sprzątając szafke na balkonie znalazłem 4 gliniane kokony tej osy. Mieszkam w Tychach.
OdpowiedzUsuńTychy- dwa dni temu wleciala do mieszkania
OdpowiedzUsuńWitam, na tarasie mam zrobionych kilka gniazd. Jednego martwego owada znalazłam wczoraj na tarasie, myślę, że to matka. Czy na pewno nie są one groźne. Chodzi mi o bezpieczeństwo dzieci
OdpowiedzUsuńWitam. Wczoraj ten owad mnie uzadlil. Gniazdo bylo zrobione w starej rurce, po jej naruszeniu owady mnie zaatakowaly po czym jede uzadlil. Miejscowosc: Ornontowice woj. Slaskie.
OdpowiedzUsuńWitam u mnie właśnie buduje gniazdo na parapecie okna. Trzciana k.Rzeszowa woj podkarpackie
OdpowiedzUsuńWitam,
OdpowiedzUsuńwidziana dzisiaj w biurze- Białobrzegi k/ Radomia
ja ich nie chcę, ktoś wie czego one nie lubią? co je odstrasza?
OdpowiedzUsuńUkąszenie może i jest porównywalne z ukąszeniem komara (choć wg mnie bardziej zwykłej osy) ale rana goi się bardzo długo. Miałem przygodę z tym owadem, po którym miejsce ukąszenia długo się nie goiło, a było widoczne po kilku miesiącach. Nawet dziś po paru latach jestem w stanie bezbłędnie znaleźć na skórze, po bliźnie jaka mi została.
OdpowiedzUsuń10.07.2016 - Njprawdopodobniej widziałem tego jegomoscia w Lublinie, wleciał do pokoju. Po żmudnych poszukiwaniach w internecie żona dzięki Waszej stronie go zidentyfikowała.
OdpowiedzUsuńw dabrowie gurnjczej w sloskie tagrze ten owat urzeduje mjalem okazje u sjebje go mjec na parapecje w domu obled owad j to tulowie wyglod
OdpowiedzUsuńWŁAŚNIE ZOBACZYŁAM GO U SIEBIE W PRACY, KRASNYSTAW, WOJ. LUBELSKIE
OdpowiedzUsuńSceliphron spirifex przybyły również do Tychów (Slask).
OdpowiedzUsuńWidełka pod Rzeszowem 29.05 2018 całe stado chyba z 30 osobników lata obok tuj tam gdzie pełno pająków
OdpowiedzUsuńDzisiaj wleciał do mnie do domu w Kielcach.
OdpowiedzUsuńDzięki tej stronie też dowiedziałam się co to za owad. Mieszkam koło Kielc i coraz więcej jest tych stworzeń.
OdpowiedzUsuńMieszkam na Bawarii w Niemczech i wczoraj dwie takie oski wleciały mi do domu. Zamknęłam w słoiku i wypuściłam ��
OdpowiedzUsuńDzisiaj wlecialo takie coś do mnie do domu. Trochę się obawiałem, bo duże, brzeczace, dużym czarnym odwlokiem. Skojarzylem, że to coś osowatego. Pierwszy raz go widziałem. Zacząłem szukać w Internecie. Dzięki temu blogowi wiem już co to jest.
OdpowiedzUsuńOddam, że mieszkam w Siedlcach.
OdpowiedzUsuńLublin. Gniazdo w mieszkaniu, na poddaszu. 14 komór.
OdpowiedzUsuńOsa z AZJI 24.06.2019r. Brzóze 05-300
OdpowiedzUsuń