9 grudnia 2012

JER - GOŚĆ KARMNIKA

Ptak był nieufny. Fot. MM
Gościł się jak u siebie. Fot. MM
Karmnik przyciągnął głodnego jera, będzie tu powracał. Fot. MM
Piękny deseń odrazu rzuca się w oczy. Fot. MM

W karmniku pojawiały się u mnie różne ptaki. Standardowo bywały bogatki, dzwońce, mazurki. Te trzy gatunki najczęściej i najliczniej zjadały strawę jaką im oferowałem. Dziś ku mojemu zaskoczeniu pojawił się długo wyczekiwany JER. Jer spokrewniony jest z naszą ziębą pospolitą. Kolory tego ptaka to czarny, pomarańczowy i biały. Samce mają czarniawą głowę, samice szarawą. Osobnik, którego widziałem był samcem. Niezwykle ruchliwym. Wpadał szybko do karmnika i znikał z ziarnem w dziobie. Później już się oswoił i jadł z innymi przy wspólnym stole w karmniku. Czy przylecą inne nie wiadomo. Pojedynczą samicę widziałem w Szczytnikach jakieś 25 km ode mnie. Jer gniazduje w tajdze. Zimy spędza u nas. Żywi się nasionami i owadami.

1 komentarz: