Piątkowa Sowia Noc nie była łaskawa. Na koniec spaceru po lesie odezwał się puszczyk zwyczajny. Noc była jasna i mroźna. Prawdopodobnie to było przyczyną małej aktywności ptaków. Dziękuję wszystkim uczestnikom za liczne przybycie na liczenie sów.
Kolejna Sowia Noc już niebawem.
Zapraszam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz