9 września 2013

POLOWANIE PUSTUŁKI

Jesienne pola i łąki obfitują w różnego rodzaju gryzonie. Na polach leżą jeszcze pozostałości zbiorów, a także jarzyny okopowe w postaci marchwi, pietruszki. Raj dla mysz, norników, chomików i szczurów. Żerują intensywnie - za dnia i w nocy, często magazynując nadmiar pokarmu w norach - spiżarnia na cięższe i chłodniejsze dni. Wychodząc na powierzchnie z bezpiecznych kryjówek w ziemi, gryzonie narażają się na ataki drapieżników z powietrza. Mysz nie ma pojęcia, że jest obserwowana, a w tym czasie może oddawać się różnym czynnościom. Wysoko na linkach średniego napięcia obserwowałem samca pustułki, który wytrwale czekał na odpowiednią chwilę do ataku. W ciepły wrześniowy dzień warunki do polowania są wymarzone. Ptak doczekał się zdobyczy i po chwili widziałem jak pożerał szybko zdobycz (jakiś drobny gryzoń). Słupy niskiego napięcia oraz linie są wymarzonym miejscem na czatownię. Niektóre słupy mają mały postument, zanim zaczyna się pałąk z przewodami tworzący literę T. Na tym siedzisku widziałem wiele pustułek. Drapieżniki są czasami tak zawzięte i głodne, że polują z ziemi, siedząc na bruździe tuż przy wejściu do mysiej nory. Czasami taka strategia łowiecka jest opłacalna. Wymaga jednak poświęceń. Długie godziny przesiadywania w słońcu mogą osłabić czujność.
Samiec pustułki czatujący na lince. Fot. MM
Wytrwały łowca może spędzić dużo czasu na wypatrywaniu zdobyczy. Fot. MM
Ptak siedzący wysoko jest niewidoczny dla potencjalnych ofiar. Fot. MM
Pola i łąki pełne są gryzoni korzystających z jesiennych zbiorów. Fot. MM
Na polach toczy się nieustanna gra o życie. Fot. MM

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz