14 lutego 2015

10 lutego 2015

USZATKI STACJONUJĄ NA ŚWIERKACH W WITOWIE

Od początku zimy można zobaczyć w Witowie - gm. Koszyce, odpoczywające uszatki. Sowy przebywają na wysokich świerkach. Gromadzą się po kilka na pojedynczych gałęziach. Niepokojone odlatują na pobliskie podwórza. Jeśli obserwator zachowa dystans, pozwalają się obserwować i przyglądają się uważnie. Oczy uszatki w dzień są jasnożółte. W zacienionych miejscach, gdzie nie dochodzą promienie słoneczne ich tęczówka staje się intensywnie pomarańczowa, a w mroku czerwona. Sowy okupują drzewa. Ptaki w różnym wieku i płci siedzą, grzejąc się w chłodne zimowe dni. Dla nich dzień to tak jak dla nas noc. Czas odpoczynku. Czasami budzi je tylko przechodzący człowiek, lub silny wiatr, przeszywający pióra. Sowy źle znoszą silne mrozy. Ich strategia przetrwania polega na gromadzeniu się skupisk osobników. Razem jest cieplej i milej spędzić mroźne chwile. Pod drzewami gdzie siedzą sowy znajdujemy doskonały materiał do badań w postaci wypluwek. Przy takich sowich gromadach, warstwa kulek stanowi sporą podściółkę, którą jest usłana ziemia pod drzewami.
W Witowie aktualnie naliczyliśmy 17 uszatek. Obserwacja terenowa była prowadzona przez troje obserwatorów - ósmego lutego br. Ptaki zachowywały się spokojnie. Teren gdzie przebywają obejmuje zabudowania wiejskie, część łąkową oraz bezpośrednio przylega do porośniętego grochodrzewem i innymi zaroślami urwiska. Sowy obsiadają trzy świerki. Najwięcej ptaków jest od dołu - gdzie zaczynają się gałęzie. Niektóre osobniki siedzą blisko pnia, inne w pewnym oddaleniu, lub w gęstwinie świerkowych gałęzi.
Rozróżnienie płci u uszatki nie jest trudne jeśli widzimy ptaki siedzące blisko siebie. Samica jest nieco większa od samca. Starsze ptaki mają jaśniejszą szlarę.
 Dokładne kontrole stanowiska pokażą czy liczba sów się powiększa, oraz wykażą ile samców i samic siedzi na świerkowych gałęziach.
Sowy to niezwykle ciekawe i miłe w odczuciu ptaki. Ich głowy i oczy przypominają ludzkie. Przez ułożenie oczu z przodu głowy, spojrzenie tych ptaków wydaje się takie mądre i podobne do naszego.
Ochrona sów jest ważnym czynnikiem ochrony całego środowiska. Tam gdzie ubywa sów, ekosystemy są zaburzone i często dochodzi do zachwiania równowagi. Ważne jest aby monitorować ostoje tych ptaków i miejsca ich zimowych oraz letnich kryjówek. Każda informacja jest niezwykle cenna dla nauki i pozwala oszacować stan populacji, jej kondycję, także na podstawie występujących w areale łowieckim gryzoni. Uszatka jest typowym łowcą drobnych gryzoni. Znikomy procent stanowią ptaki, owady, czy gady i płazy. W latach mysich wychowuje więcej młodych.
Fotografie: Rafał Birtus
Dodaj napis






Fotografie: Michał Molicki










9 lutego 2015

DYMIĄCE URWISKA - RELACJA Z ZIMOWEGO PTASIEGO RAJDU 8.2.2015

Zima dawała się we znaki. W Witowie mocno padał śnieg, utrudniało to obserwację. Ptaki mimo złych warunków pogodowych dopisały. Śnieżyca ustała dopiero około godziny dziesiątej. Niebo nadal pokryte było lodowymi chmurami, przez które przebijało się - jak przez zasłonę słońce. Spore stada krzyżówek spotykaliśmy na różnych odcinkach trasy. Pojawił się nawet łabędź niemy. Gągoły pływały wraz z krzyżówkami w niewielkich stadkach po kilka ptaków. Szczególnie ciekawa była obserwacja uszatek. Naliczyliśmy 17 osobników, koczujących na świerkach w pobliżu zabudowań wiejskich. Ptaki obserwowały co dzieje się pod nimi. Leniwie otwierały oczy. Inne były zaciekawione. Uszatki gromadzą się w duże skupiska zimą i w ten sposób znoszą chłody. Wybierają miejsca osłonięte, najczęściej drzewa iglaste. Sowy źle znoszą silne mrozy. Grupując się w stada walczą o życie, zanim nadejdzie wiosna.
Kolejną ciekawą obserwacją było spotkanie z błotniakiem zbożowym - samicą, przelatującą nad Wisłą. W ostatniej chwili udało się zrobić błotniakowi zdjęcie dokumentacyjne, które pozwoliło oznaczyć gatunek. Błotniaki już lecą. Mamy już migrantów, a kolejne dni przynoszą większe fale kolejnych powracających gatunków. Błotniak poluje na otwartych przestrzeniach pól i łąk z niską roślinnością. W łowach wykorzystuje nie tylko słuch ale także wzrok.
Błotniak zbożowy poleciał w stronę ryczących urwisk, z których osypywał się śnieg i lód. Wszystkie kryształki wraz z wiatrem leciały w naszą stronę, wbijając się w twarz. Widok dymiących urwisk - bezcenny. 
Zimowy Ptasi Rajd zakończony. Przed nami kolejne edycje rajdów i nowe, ciekawe gatunki do zobaczenia.
Łączna lista gatunków ptaków z dnia 8.2.15 - 9.00 - 15.26 (-1'C).
Surowy zimowy krajobraz. Fot. MM
Wisła w lodowej scenerii. Fot. MM
Dymiące urwiska. Fot. MM
Samica błotniaka zbożowego. Fot. R. Birtus
Przerwa na herbatę. Fot. RB
Birdwatching syberyjski. Fot.KB
Samica krogulca w locie. Fot. RB
Dorosła mewa białogłowa. Fot. RB
Uszatki na świerku. Fot. RB

3 lutego 2015

ZIMOWY PTASI RAJD - 8.2.2015

Fot. K. Czajowski - Witów br. D. - Michał Molicki

Zapraszam wszystkich chętnych na ZIMOWY PTASI RAJD do Witowa. Zabieramy lornetki, prowiant, notatniki. Uwaga potrzebne będzie ciepłe i nieprzemakalne obuwie. Przewidywany czas ok 3h. Spodziewane gatunki:
uszatka, bielik, czeczotka, makolągwa i inne. 

1 lutego 2015

PTASI RAJD - RELACJA, 1.1.2015

Słoneczny zimowy poranek to wymarzony dzień na ptaki. Nad rzeką Wisłą nie ma jeszcze ruchu wśród ptaków wędrownych, ale wytrawny obserwator dopatrzy się pierwszych zwiastunów, dalekiej wiosny. Na wodzie przewagę miały jak zwykle krzyżówki. Dopatrzyłem się pojedynczej cyraneczki. Pojawiają się gągoły - niezbyt licznie. Więcej kormoranów, przelatuje nad meandrującą rzeką. Bajkowa sceneria zimy jest niezwykle urokliwa. Szczególnie pięknie w takiej scenerii wyglądają samce gili. Trzy napuszone ptaki siedziały na wyschniętym łopianie. Po pewnym czasie dołączyła też samica. Czerwone brzuchy na suchej roślinie szybko przykuwają oczy.
Srokosz nadal poluje w stałym miejscu - na krzaku wierzbowym. Siedzi na czubku i obserwuje okolicę i to co dzieje się pod nim. Czeka na gryzonia lub małego ptaka, który siądzie blisko. Atak w mroźne dni musi być przemyślany, by nie tracić niepotrzebnie energii.
Na niebie zimą w Witowie królują bieliki. Dziś udało się wypatrzyć dwa osobniki. Mimo chłodu i zalegającego śniegu dni stają się coraz dłuższe. Światło bierze górę nad mrokiem. Zwierzęta wyczuwają te zmiany w przyrodzie i zaczynają nawoływać. Można już usłyszeć godową pieśń modraszki, bogatki, kowalika, dzięcioła zielonego. W lutym zaczyna się okres godowy wielu gatunków dzięciołów, które bębnią energicznie w drzewa.
Na świerkach blisko drogi można zobaczyć uszatkę, która przysypia w słonecznie i mroźne dni. Na gałęzi jest praktycznie niewidoczna. Kiedyś można było zobaczyć w tym miejscu więcej sów. Miały tam noclegowisko i przesypiały dzień grzejąc się blisko siebie. Dziś pozostała jedna sowa. Inne mogą być w pobliżu.
Zimowe spacery są inspirujące. Zawsze można zobaczyć coś nowego, a ciekawość sprawia, że chcemy coraz więcej czasu obcować z przyrodą na świeżym powietrzu. Zachęcam do kolejnych Ptasich Rajdów.
Zimowe drzewa nad Wisłą. Fot. MM
Gil na wrotyczu. Fot. MM
Dwa samce pożywiające się nasionami wrotycza. Fot. MM
W cieniu. Fot. MM
Gil to jeden z barwniejszych ptaków. Fot. MM
Słoneczny i mroźny dzień. Fot. MM
Mewa białogłowa. Fot. MM
Leniwe przeciąganie. Fot. MM
Kwiczoł na topoli. Fot. MM
Skarpy w puchu. Fot. MM
Wał. Fot. MM
Uszatki na świerku. Fot. MM